Właśnie wyjęłam z pieca i są jeszcze gorące .Zapach w całym mieszkaniu.
Bułeczki są chrupiące na zewnątrz a w środku puszyste, lekko wilgotne.
Pychota
Przepis pochodzi z książki Małgorzaty Zielińskiej "Drożdżowe wypieki".
Składnik:
zaczyn
250g mąki
8g drożdży świeżych
150ml letniej wody
Wymieszać składniki na zaczyn, tak aby powstało gładkie ciasto. Przykryć folią i pozostawić do przefermentowania w temperaturze pokojowej na 8-12 godz.
ciasto
przygotowany wcześniej zaczyn
500g mąki
300ml letniej wody
12g drożdży świeżych
2 łyżeczki soli
4 łyżki oliwy
Rozrobić drożdże z wodą, dodać do zaczynu i rozmieszać na gęste ciasto.Dodać połowę mąki , wymieszać przykryć filią i pozostawić na około 2godz. aż co najmniej podwoi swoją objętość.
Do wyrośniętego ciasta dodać sól, oliwę i resztę mąki, wymieszać. Ciasto powinno być gładkie i elastyczne.
Pozostawić szczelnie przykryte do podwojenia objętości około 1,5 godz.
Ciasto podzielić na 12 części , uformować lekko umączonymi rękoma bułki i ułożyć w dość dużych odstępach na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Posypać mąką przykryć ściereczką i pozostawić do wyrośnięcia na około 30 minut.
Piekarnik nagrzać do temp. 230 stopni i piec około 20 minut
mm wyglądają przepysznie :)
OdpowiedzUsuńMniam,mniam :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ciabatki, choć sama jeszcze nigdy nie piekłam :) Ale czas najwyższy spróbować :)
OdpowiedzUsuńPolecam naprawdę pyszne.
Usuńbułeczki, bułeczki, a ja głodna jestem :)), a tu noc! hihi
OdpowiedzUsuńJa czasami piekę w nocy jak się nie wyrobię w ciągu dnia.
Usuń